LinkedIn to największa platforma społecznościowa dla profesjonalistów, skupiająca ponad 810 milionów użytkowników całego świata. Ok. 10% z nich stanowią studenci. Szacuje się, że w 2019 roku amerykańskie uczelnie wygenerowały z LinkedIn ponad 1,8 miliona tzw. leadów rekrutacyjnych i doprowadziły do skutecznego zrekrutowania 120 tys. kandydatów.

O tym, jak uczelnie mogą, a nawet powinny, wykorzystywać LinkedIn opowiedzieli nam , Head of Poland, Adriatic and Key CEE accounts w LinkedIn, oraz Marcin Banaszkiewicz, Topowy Głos Polskiego LinkedIn, trener LinkedIn i wykładowca akademicki. Eksperci wzięli udział w webinarze moderowanym przez Łukasza Nowaka, Wiceprezesa PCG Academia.

Co LinkedIn może zaoferować uczelniom i studentom?

Ola Pucicka od 10 lat reprezentuje LinkedIn na rynku polskim i jest odpowiedzialna za 20-osobowy zespół współpracujący z największymi klientami z regionu Centralnej Europy. Zespół m.in. edukuje klientów, w jaki sposób mogą rekrutować przez LinkedIn.

Na LinkedIn swoje profile ma 57,000 instytucji szkolnictwa wyższego. Są one często odwiedzane przez studentów i kandydatów chcących lepiej poznać uczelnie i dokonać wyboru właściwej z nich. Studenci wykorzystują LinkedIn także do budowania relacji, nie tylko miedzy sobą, ale także i z wykładowcami oraz z przyszłymi pracodawcami. LinkedIn ułatwia również studentom podjęcie staży i start na rynku pracy. Serwis umożliwia również rozwijanie umiejętności poprzez platformę szkoleniową LinkedIn Learning, z której korzystają także uczelnie, np. Akademia Leona Koźmińskiego. Uczelnie podejmują również współpracę z LinkedIn w zakresie szkoleń i działań marketingowych (więcej informacji na stronie LinkedIn).

Po pierwsze – marka personalna i postawienie celu

„Jak zrekrutować całą grupę jednym postem na LinkedIn? To jest niemożliwe, żeby była jasność” – zaczął przewrotnie Marcin Banaszkiewicz. „Gdybym to ja miał zrekrutować do Waszej uczelni 500 osób, to zrobię to jednym postem” – uważa ekspert, dlatego że doskonale zbudował swoją markę personalną. Niestety, często pracownicy uczelni są nieobecni na LinkedIn albo nie potrafią zbudować zaufania w portalu. Dlatego na początku potrzeba nie jednego posta, a przemyślanej strategii budowania marki personalnej wśród kadry.

Marka personalna to ekspozycja własnej reputacji w przestrzeni publicznej, w tym przypadku za pomocą portalu społecznościowego. Fundamentem marki personalnej jest wiarygodność i odpowiedzialność. Od czego więc zacząć jej budowę?

Od dzielenia się wiedzą, czyli po prostu musimy zacząć pisać na portalu. Oczywiście, inni poddadzą to ocenie, a wielu z nas obawia się negatywnych opinii. „Na LinkedIn takie sytuacje są niezwykle rzadkie albo nie występują wcale” – przekonuje Marcin Banaszkiewicz. – „Przyszliśmy tutaj współpracować ze sobą, korzystać z własnych zasobów i wymieniać się wartościami, a nie pisać nieprzyjemne komentarze”.

Najpierw trzeba jednak zadać sobie pytanie „Po co mi ten LinkedIn?” – tzn. jakie są nasze cele, co chcemy osiągnąć zakładając konto na portalu. Dzięki temu będziemy w stanie stworzyć skuteczną strategię budowania marki i w efekcie rzeczywiście ten cel zrealizować.

Każdy nasz komunikat ma wpływ na naszą reputację. Każdy komunikat jest sprzedażą – nie zawsze jednak walutą jest gotówka. Często są nią niematerialne wartości, tak bezcenne jak czas czy reputacja. Dlatego tak ważne jest znać swój cel i co chcemy „sprzedać”.  Jakie mogą być nasze cele? Pozyskanie studentów, rekrutowanie pracowników, zainteresowanie mediów czy cele typowo sprzedażowe mogą sprawdzić się na LinkedIn.

W naszej strategii nie skupiajmy się na próbach „wpasowania się” w algorytmy portalu. „Przecież ten algorytm nie stanie się waszym studentem” – skwitował Marcin Banaszkiewicz. Nasze czynności powinny być ukierunkowane pod drugiego człowieka. Prawdziwy algorytm leży w ludzkim oku, w tym, jak inni postrzegają nas, nasz profil i co na nim zamieszczamy.

Nasz profil na LinkedIn

Profil to nasza cyfrowa wizytówka. Dla drugiej osoby z kolei nasz profil to rozwiązanie ich konkretnego problemu lub potrzeby – napiszmy więc już w nagłówku, w jaki sposób możemy z nimi współpracować.

Nagłówek to pole, które znajduje się bezpośrednio pod naszym imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem. Udzielamy w nim odpowiedzi na pytanie: „kim jestem w oczach potencjalnych klientów?”. Pisząc nagłówek, miejmy na uwadze SEO – nagłówek będzie odpowiadał za to, czy inni nas znajdą i dotrą do naszego profilu. Piszmy konkretnie i krótko, określmy się najlepiej w dwóch-trzech słowach i w mianowniku. Informacje z nagłówka poprzyjmy postami; konto, na którym nic się nie dzieje nie jest ani wiarygodne, ani profesjonalne i nie zachęca do współpracy z nami.

Kluczowym elementem profilu jest zdjęcie profilowe. Jest ono pierwszą rzeczą, którą zobaczą inni użytkownicy. Pierwsze wrażenie jest decydujące dla nawiązania relacji, dlatego zadbajmy o profesjonalne zdjęcie. Zalecane jest zdjęcie na ciemnym tle, które budzi w oglądającym takie odczucia jak jakość, klasyka, elegancja i właśnie profesjonalizm. Kolejny ważny element graficzny to zdjęcie w tle. Warto, aby znalazł się na nim logotyp uczelni, którą reprezentujemy.

Naszej wiarygodności nie przysłużą się zaś konta bez zdjęcia czy niechlujnie wypełnione. Nie budźmy w kandydatach wątpliwości: „czy ja na pewno chcę iść do uczelni, której wykładowcy mają tak niefachowe profile?”.

Strategia komunikacji

LinkedIn to nie jest sprint – nie potrzebujemy rzeczy na szybko, krótkoterminowych, na tu i teraz. Potrzebujemy długofalowej strategii, jak i co chcemy komunikować.

Nasz komunikacja musi być:

  • spójna – komunikujmy rzeczy o sobie i w kontekście pracy w uczelni, nie zmieniajmy nagle tematu;
  • nieprzerwalna – nie róbmy długich przerw w naszej aktywności;
  • codzienna – komunikacja powinna być ustawiczna i trwać cały czas, ale nie musi być dosłownie codziennie;
  • wiarygodna – nasze posty muszą być wartościowe i zgodne z prawdą, możemy podawać źródła, powoływać się na raporty.

Nie bójmy się też odrzucać zaproszeń od osób, których nie typujemy do rozwoju własnego biznesu czy kariery zawodowej.

„Nie mając własnej strategii, nie dziw się, że jesteś tylko częścią strategii kogoś innego” – te słowa Marcina Banaszkiewicza powinni zapamiętać wszyscy użytkownicy LinkedIn.

Słowem podsumowania – Razem możemy więcej

Budowa reputacji uczelni to działanie wspólne. Nie wystarczy profesjonalne konto rektora, dyrektora marketingu czy innej pojedynczej osoby. Obecność na LinkedIn to niejako suma marek personalnych wszystkich pracowników, a właśnie marka jest prawdziwą siłą na LinkedIn. Sprawmy, aby komunikacja uczelni i wykładowców była spójna, zaangażujmy wykładowców i współpracujmy z nimi, a skutecznie zrealizujemy założone cele, nie tylko rekrutacyjne. Ze zbudowaną marką i dobrą strategią nawet zrekrutowanie całej grupy jednym postem jest do zrobienia.

Zachęcamy do oglądania nagrania webinaru, gdzie znajdziecie jeszcze więcej porad oraz obejrzyjcie wzięte z życia przykłady z jednej z polskich uczelni.