Dzisiejszy świat IT to świat chmury i aplikacji w postaci usługi. Kiedyś chmura traktowana była jako awangarda, lecz dziś jest standardem potwierdzonym przez największych dostawców IT na świecie i użytkowanym także przez polskie uczelnie oraz samo Ministerstwo Edukacji i Nauki.

Dlaczego uczelnie przechodzą na rozwiązania chmurowe? Czy jest jeszcze miejsce na rozwiązania zlokalizowane na serwerach uczelni, gdy chmura zapewnia skalowalność, bezpieczeństwo i optymalizację kosztową? I wreszcie – czy chmura to przyszłość uczelni?

Zagadnienia te były przedmiotem dyskusji na Konferencji LUMEN 2021. W panelu moderowanym przez Tomasza Buczaka, Chief Technology Officera w PCG Academia, uczestniczyli:

  • Barbara Michalska, Dyrektor ds. Edukacji, Microsoft;
  • Tomasz Stojek, Technical Services Director, Senetic;
  • Dr Krzysztof Wojewodzic, Chief Executive Officer, ESCOLA S.A.

Chmura vs infrastruktura własna – co się zmienia?

Przez okres pandemii nastąpił ogromny skok w adaptacji oprogramowania w modelu chmurowym, zarówno przez firmy, jak i uczelnie publiczne oraz prywatne, mówiła Barbara Michalska. Jesteśmy na razie na etapie hybrydy, łączymy stare rozwiązania z nowoczesnymi rozwiązaniami chmurowymi.

Znaczący wzrost wynika nie tylko z pandemii i rosnącej otwartości na rozwiązania chmurowe, ale też problemów z utrzymaniem własnej infrastruktury, obserwuje Tomasz Stojek. Uczelnie dzięki dofinansowaniom, zwłaszcza unijnym, znacznie rozbudowały infrastrukturę IT. Dzisiaj jednak dofinansowań typowo na infrastrukturę zaczyna brakować i wyzwaniem jest utrzymanie tej już posiadanej, a co dopiero jej rozbudowa, by zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Czasem rozbudowa jest w ogóle niemożliwa z powodu braku części czy dyskontynuacji wsparcia technicznego.

Zdaniem Tomasza Stojka, nie warto więc budować kolejnej infrastruktury, która znów szybko się zestarzeje i będzie tylko generować koszty. Lepiej wybrać rozwiązania chmurowe, które łatwo można dopasować do potrzeb, co jest tym ważniejsze, że szczegóły techniczne potrzeb nigdy nie są w pełni znane na etapie planowania i zamawiania. Dzięki skalowalności chmura pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów i obsługę zmieniającego się w czasie zapotrzebowania, bez zmartwień o to, czy system „pociągnie” okresy wzmożonej aktywności.

Mitem jest, że dofinansowania unijne wykluczają wykorzystanie takiej elastycznej infrastruktury zewnętrznej. Istnieje wiele mechanizmów, tłumaczył prelegent, jak umowy ramowe, które określają budżety na potrzeby dofinansowań czy przetargów, albo pakiety rozliczeniowe. Rozliczanie chmury odbywa się na bieżąco – uczelni widzi, jaki budżet wykorzystuje się w danym miesiącu, a nawet dniu, co pozwala planować i dopasowywać usługi na cały rok. Tak działa to chociażby na Akademii Leona Koźmińskiego, która rozpoczęła migrację do chmury w 2016 roku.

Dlaczego uczelnie wybierają chmurę?

Z doświadczenia dra Krzysztofa Wojewodzica klienci często decydują się na chmurę właśnie wtedy, gdy nie wiedzą, jakie dokładnie będzie wykorzystanie mocy obliczeniowej i zużycie danych przez, na przykład, wdrażaną platformę e-learningową, co zależy m.in. od liczby użytkowników i stopnia korzystania przez nich z platformy. Chmura daje tutaj uczelniom elastyczność oraz niższe koszty w porównaniu z własnymi serwerami.

W opinii prelegenta, plusem korzystania z dużych chmur, takich jak Microsoft czy AWS, jest to, że nad tymi rozwiązaniami pracują tysiące inżynierów. Istnieje więc mnóstwo rozwiązań i aplikacji gotowych do wdrożenia, których nie trzeba programować, tylko można od razu zastosować.

Chmura pozwala też zwiększyć bezpieczeństwo IT – dostawca rozwiązań jest odpowiedzialny za zabezpieczenie systemów i serwerów. Dostawca odpowiada także na wszelkie pojawiające się zagrożenia, takie jak wirusy, i dba o zapewnienie bezpieczeństwa, tworząc aktualizacje neutralizujące zagrożenie dosłownie z dnia na dzień. W przypadku infrastruktury własnej uczelnia jest odpowiedzialna za to we własnym zakresie.

Barbara Michalska zwróciła jeszcze uwagę, że w chmurze działają potężne algorytmy sztucznej inteligencji, które pozwalają dostawcom bardzo wcześnie wykrywać zagrożenia i szybko je blokować. Nie czeka się, aż ktoś zauważy i zgłosi niebezpieczeństwo. Są to mechanizmy, których uczelnia nie wprowadzi sama we własnej infrastrukturze. Prezes ESCOLA dodał, że w przypadku jakiegokolwiek zdarzenia, dostawca będzie miał też większą możliwość np. odzyskania danych.

Kolejna z zalet chmury to możliwość łatwego i szybkiego dodania do niej kolejnych usług. Z perspektywy dostawcy i producenta rozwiązań informatycznych chmura oznacza ułatwienie tworzenia oprogramowania oraz możliwość wykorzystania alternatywnych funkcjonalności chmurowych, które znacznie przyśpieszają proces wytwórczy oprogramowania.

Tomasz Stojek podkreślił, że chmura to także gwarancja ciągłości działania – SLA, czyli gwarancja dostępności usługi, dla rozwiązań chmurowych wynosi 99,9%, co jest wynikiem nie do osiągnięcia dla infrastruktury utrzymywanej samodzielnie. Przypadki, że jakieś rozwiązanie chmurowe nie działa, niemal się nie zdarzają. Chmura pozwala zespołom IT uczelni skupić się na pracy rozwojowej zamiast utrzymaniowej.

Warto ponadto pamiętać, że istnieją usługi i aplikacje, które mogą działać tylko i wyłącznie w chmurze.

Case study projektu na Akademii Leona Koźmińskiego

Prelegenci przywołali przykład projektu pilotażowego realizowanego na Akademii Leona Koźmińskiego. Jego celem było przeniesienie infrastruktury, na której pracuje system dziekanatowy uczelni, do chmury. W ramach projektu przeprowadzono testy obciążeniowe dla systemu zainstalowanego lokalnie oraz w chmurze i porównano ich wydajność. Ich częścią były tzw. stress testy, czyli obciążanie systemu do granicy wytrzymałości, tj. zamknięcia możliwości operacyjnego działania uczelni.

Co się okazało? W systemie w chmurze obciążenia nie wpływają na komfort pracy użytkowników, a część z nich odczuwała, że jest nawet lepiej. Przy testach o największym obciążeniu standardowa infrastruktura po prostu nie wytrzymała, zabrakło mocy obliczeniowej. Nie zdarzyło się to w przypadku chmury, gdzie moc dla uczelni była dodawana natychmiast.

Testy potwierdziły też, że dane przetwarzane w systemie chmurowym cały czas pozostawały na terenie UE, czyli że spełniane są wymogi RODO. W chmurze udało się również odbudować identyczną konfigurację infrastrukturalną. Cały projekt został zrealizowany w trzy miesiące – zakupiono infrastrukturę, zainstalowano oprogramowanie, zrobiono testy wydajnościowe i testy biznesowe.

Tomasz Stojek przywołał inny projekt realizowany na ALK. W czasie lockdownu do chmury przeniesiono sale laboratoryjne uczelni – w chmurze Microsoft Azure szybko uruchomiono wirtualne stacje dla wszystkich studentów i każdy mógł korzystać w domu ze swojego laboratorium. Te przykłady pokazują, że do chmury możemy przenieść wszystko, mówił prelegent.

Chmura ułatwia też zapewnienie standardu, który umożliwi łatwą integrację i wdrożenia kolejnych systemów na uczelni. Ustandaryzowanie aplikacji nie zabija przy tym możliwości customizacji rozwiązań do potrzeb uczelni, np. wprowadzenia określonych funkcjonalności dla użytkownika końcowego.

W uczelniach uruchamianych jest coraz więcej różnych usług IT. Infrastruktura tradycyjna wymaga więc cały czas „czegoś więcej” – dodatkowej weryfikacji, serwerów, zabezpieczeń, przepustowości, mocy, backupu itd. W przypadku rozwiązań w modelu SaaS, uczelnie z nich korzystające nie muszą się o nic martwić – odpowiedzialność za te działania znajduje się całkowicie po stronie dostawcy chmury, bez angażowania uczelni.

Usługi w chmurze można też bardzo łatwo przetestować. Zachęcamy do sprawdzenia Programu Pilotażowego PCG Academia, gdzie mogą Państwo przetestować rozwiązania wspierające proces kształcenia online i egzaminowania od naszych zaufanych partnerów: firm Blackboard, Inspera i Intelliboard. Informacje o Programie są dostępne pod tym linkiem.